Kamieniołom w Raciszynie

Kamieniołom i wapienniki w Raciszynie

Na wysoczyźnie, przy krawędzi Działoszyńskiego Przełomu Warty, po lewej stronie rzeki, tuż poniżej ostatnich zabudowań Raciszyna znajduje się rozległy kamieniołom wapieni. Wydobywano tu na dużą skalę górnojurajskie wapienie. Pozyskany surowiec, najprawdopodobniej w przeważającej części został wykorzystany do wypału wapna. Świadczyć może o tym duże nagromadzenie wapienników – prymitywnych pieców szybowych, w których od początku XX w. wypalano kamień wapienny w celu uzyskania wapna palonego. W obrębie kamieniołomu jest ich aż trzy.

Wapienna skała okazała się dla ludzi wielkim przyrodniczym bogactwem i wykorzystywali ją na wiele sposobów. Obrobiona do odpowiedniej formy zastępowała cegłę. Powstawały z niej budynki i ogrodzenia, a rozdrobniona na mniejsze frakcje doskonale utwardzała drogi. Ale największa część urobku została użyta do produkcji wapna. Nic, zatem dziwnego, że kamieniołomom często towarzyszą wapienniki.

Wapiennik (piec wapienniczy) to prymitywny piec do wypalania wapiennej skały, która poddana obróbce termicznej zamienia się w tzw. wapno palone. To pierwszy etap uzyskania zaprawy murarskiej. Wapień prażony w temperaturze 900 —1300°C rozpada się na tlenek wapnia i dwutlenek węgla (CaCO3 -> CaO + CO2). Kolejny etap to gaszenie wapna palonego (potocznie: lasowanie). W kontakcie wapna palonego z wodą, w dość gwałtownej reakcji chemicznej, której towarzyszyło wydzielanie dużej ilości ciepła, otrzymywano wapno gaszone - wodorotlenek wapnia (CaO+H2O -> Ca(0H)2 + energia). Aby uzyskać gotową zaprawę murarską wystarczyło wymieszać składniki (wapno gaszone, woda i piasek).

Ten skrótowy opis technologii uzyskiwania produktu w najmniejszym stopniu nie oddaje realiów związanych z pracą przy obsłudze wapiennika. Była to niezwykle ciężka, mozolna i odpowiedzialna praca. Piec pracował w systemie ciągłym. Rozpalony wczesną wiosną bezustannie zasnuwał białym, gryzącym dymem całą okolicę, aż do późnej jesieni. Naprzemiennie, przez otwór w górnej części szybu, napełniano go warstwami opału (węgiel, koks) i kamienia wapiennego. Wapień najczęściej kojarzy się z miękką skałą, którą można łatwo rozkruszyć. Dotyczy to jednak tzw. wapieni płytowych (uławiconych). Te jednak niezbyt dobrze nadawały się do produkcji wapna. Produkt o najlepszych parametrach uzyskiwano z wypału tzw. wapieni skalistych, niezwykle twardych, zwięzłych i odpornych. To właśnie z tego powodu większość wapienników rozlokowanych jest w rejonach jurajskich wzgórz ostańcowych, które zbudowane są z najtwardszych wapieni. Skałę tę trzeba było rozkruszyć i przetransportować do górnego otworu, który znajdował się zwykle na krawędzi kamieniołomu, znacznie powyżej miejsca eksploatacji. Bardzo ważnym elementem technologii wypału wapna było utrzymanie ognia w odpowiedniej strefie pieca. Wymagało to ciągłego nadzoru i dosypywania potrzebnych ilości surowca. Nie mogło go nigdy zabraknąć, więc praca przy wydobywaniu, kruszeniu i transportowaniu kamienia musiała trwać tak długo, jak długo funkcjonował piec. Dolnym otworem wydobywano gotowy produkt, w postaci gorących brył. Na dnie pieca gromadziło się dużo popiołu, który wykorzystywano jako nawóz.

Właściwości wiążące podgrzanego i zmieszanego z wodą kamienia wapiennego ludzie odkryli prawdopodobnie już ok. 7 tys. lat p.n.e. Z czasem wapienne spoiwo murarskie stało się podstawą budownictwa. Przez lata doskonalono technologię wypału. Piece szybowe (wapienniki), choć prymitywne, to jednak znacznie wydajniejsze od poprzednich konstrukcji, zaczęły się pojawiać w XVIII w. W Polsce pierwszy wapiennik zbudowano ok. 1770 r. na wzgórzu Kądzielnia (Kielecczyzna).

Pierwszy wapiennik w okolicach Działoszyna, zbudowany z kamienia, powstał na początku XX w. na Górze Buki, w pobliżu miejscowości Młynki. W latach 60. funkcjonowało tu ok. 30 pieców. Wypał na dużą skalę trwał do końca lat 80., a w 90. ostatecznie się zakończył.

Wiele z tych ciekawych budowli zachowało się do naszych czasów stając się zabytkami techniki i osobliwym elementem lokalnego krajobrazu. Obecnie na terenie gminy Działoszyn znajduje się 19 wapienników, z czego kilka jest częściowo zniszczonych. Miejsca o największej ich koncentracji to Raciszyn (5), Lisowice (5), Góra Buki (5). Pojedyncze piece rozlokowane są jeszcze w miejscowości Draby, Zalesiaki, Trębaczew i Węże. Ten ostatni jest czynny do dziś.

W XXI wieku budownictwo nie opiera się już na wapnie, ale cały czas jego podstawą jest wapień. Zlokalizowana w pobliżu Działoszyna Cementownia Warta, jak i inne zakłady produkujące cement, również działa w oparciu o złoża węglanowych skał.